sobota, 23 lipca 2011

Jim

Podobno cmentarz Pere-Lachaise co roku odwiedza pół miliona turystów. W pierwszej chwili masz wrażenie, że ulubionym cytatem projektanta tego cmentarza było "nikt nie wyjdzie stąd żywy". Potem znajdujesz w necie stronę www.pere-lachaise.com (bo zawsze masz kompa przy sobie) lub kupujesz w bramie za 2 euro mapę (w biurze konserwacji cmentarza dostaniesz ją za darmo) i czujesz, że odzyskujesz wolność.



Nie wiem tylko po co szukać grobu Morrisona, skoro tutaj nikt go nie zna... niejeden księgowy, piekarz czy taksówkarz leży w bardziej przyjaznym miejscu...



 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.