W tym miejscu kiedyś stał dom. I rósł orzech. I kilka jabłoni. I była szklarnia w której dziadek hodował czerwone pomidory. Teraz to miejsce nie ma nawet numeru…
Obok była pętla. Nocą słuchałam jak jeżdżą tramwaje...
Ale jedno w tej okolicy zostało bez zmian :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.